Książka na weekend
Autor: B.Sobowska-Rekut
Rok 1945. Najgroźniejsi zbrodniarze wojenni, m.in. Josef Mengele, przedostają się na tereny nieobjęte ekstradycją. Rok 1960. Rodzina z dwójką dzieci przemierza Pustynię Patagońską, by objąć spadek po zmarłej krewnej. Spotykają urokliwego, dystyngowanego Niemca, który podaje się za specjalistę od genetyki i ofiarowuje pomoc w leczeniu 12-letniej Lilith, co nieodwracalnie zmieni jej życie… Tak rozpoczyna się mrożące krew w żyłach spotkanie z potworem, który przybierając ludzką twarz, wkracza w intymny świat niczego niepodejrzewającej rodziny.
Na podstawie książki powstał film, który był: argentyńskim kandydatem do Oscara za rok 2013, zdobywcą 10 nagród Argentyńskiej Akademii Filmowej. W tym dwie statuetki trafiły do Lucíi Puenzo, za najlepszy film i reżyserię, brał udział w festiwalu w Cannes, w sekcji Un Certain Regard.Źródło:http://lubimyczytac.pl/ksiazka/223706/aniol-smierci
Z wizytą w piekarni
Autorzy: A.Tęcza, K.Wachowska
Jak upiec smaczny chleb, ciasta, babki czy uformować chałkę? Już na samą myśl o tych wyrobach większość z nas zaczyna być głodna… A jeszcze weźmy pod uwagę ten zapach świeżo upieczonego chleba... To właśnie oferuje piekarnia, zwana potocznie zakładem spożywczym produkującym pieczywo. Znajdziemy tutaj wypieki pszenne, żytnie, drożdżowe, a wszystkie zdrowe i pachnące, bo świeże i nasze rodzime, polskie. Żywieniowcy z naszej szkoły w ramach zajęć praktycznych mieli właśnie okazję poznać działanie takiej placówki „od podszewki”.
W ubiegły wtorek uczniowie z klasy pierwszej w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych udali się na wycieczkę do Piekarni nr 2 w Kolbuszowej. Oczywiście wszystko odbyło się pod okiem fachowca i opiekuna p. Anny Tęczy. Młodzież w trakcie spotkania z profesjonalistami została zapoznana z liniami produkcyjnymi, wyposażeniem oraz z technologią wytwarzania różnych, pysznych wyrobów piekarniczych. Uczniowie bacznie obserwowali pracę piekarzy i nawet sami próbowali formować czy „wirować” chleb. Jednak nie ulega wątpliwości, że woleli bardziej kosztować już przygotowane wypieki, niż robić je samodzielnie, bo te smakołyki do degustacji znikały jak nigdy! Zdjęcia
"Niezwykła Postać z Przeszłości Mojej Miejscowości"
Autor: B.Sobowska-Rekut
Kim jest niezwykła postać? Mogliśmy się przekonać o tym końcem maja 2017 r., kiedy odbył się konkurs pod hasłem "Niezwykła Postać z Przeszłości Mojej Miejscowości". W konkursie wzięli udział uczniowie gimnazjum. Celem konkursu było zainteresowanie ich dziedzictwem kulturowym, historycznym powiatu kolbuszowskiego, a także zaprezentowanie osiągnięć wybranej postaci w różnych dziedzinach życia. Uczestnicy wykazali się pomysłowością i kreatywnością w ujęciu tematu. Wszystkim gratulujemy!
Laureaci konkursu:
Kategoria multimedialna:
I miejsce - Krzysztof Magda
II miejsce - Michał Lewandowski
III miejsce - Julia Cyran -Kategoria literacka:
I miejsce - Justyna MagdaKategoria plastyczna:
I miejsce - Anita Wolan
Food Revolution Day
Autorzy: A.Tęcza, A.Kiwak, K.Wachowska
Zespół Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych w Weryni słynie z propagowania zdrowego odżywiania na terenie całego powiatu kolbuszowskiego. Jednak wspinamy się coraz wyżej, bo zauważono nas nie tylko w naszym regionie. Podejmowane przez nas działania mają na celu promowanie m.in. racjonalnego stylu życia, umiejętnego gotowania, starannego doboru składników odżywczych w naszym jedzeniu i wszystkie te zalety zostały również docenione przez Fundację Szkoła na Widelcu z Warszawy, gdyż zostaliśmy zaproszeni do tej organizacji, a dzięki temu kształcimy się jeszcze więcej.
Co roku znany na całym świecie szef kuchni Jamie Oliver organizuje wyjątkowe wydarzenie o zasięgu globalnym – FOOD REVOLUTION DAY i tym razem mogliśmy w tym uczestniczyć! Był to dla nas niemal zaszczyt i niesamowite przeżycie, niezapomniane doświadczenie kulinarne zorganizowane w tym roku przez fundację w Polsce. Otóż w ubiegły piątek grupa uczniów kształcących się w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych wraz z opiekunami p. A. Tęczą i p. W. Majewską udała się aż do samej stolicy, by rozwijać swoje umiejętności. Warsztaty odbywały się w profesjonalnie wyposażonej pracowni kulinarnej Food Lab Studio w Warszawie. Cała ta akcja miała zachęcać do wspólnego gotowania oraz motywować społeczeństwo do szukania sposobów przeciwdziałania problemowi otyłości, który jest znany na świecie.
Udział w dniu promocji prawdziwego, odżywczego, świeżego i pysznego jedzenia zaczął się od szkolenia pt. „ Edukacja kulinarna ma moc”, które przeprowadzała dietetyk Katarzyna Pieczyńska. Informacje, które przekazała nam ta specjalistka, były potwierdzeniem tego, iż prelekcje, warsztaty i pogadanki na temat zdrowego odżywiania, które organizujemy w różnych instytucjach (stowarzyszeniach, przedszkolach, ochronkach, gimnazjach i szkołach podstawowych) - przeprowadzamy właściwie! Nauczyliśmy się jeszcze więcej, uzyskaliśmy dużo ciekawych pomysłów, które będą inspiracją do prowadzenia kolejnych warsztatów kulinarnych w lokalnym środowisku.
W dalszej kolejności spotkania zostaliśmy podzieleni na zespoły i mieliśmy za zadanie wykonać różne potrawy. Pod okiem znanych mistrzów kuchni - Grzegorza Łapanowskiego, Davida Gaboriauda, Michała Molendy, Jana Paszkowskiego oraz rapera Vienio - przygotowaliśmy pyszne, kolorowe, zdrowe dania, m.in. koktajle, chłodnik z botwinki i awokado, tarte z rabarbarem, puree ziemniaczane, kurczaka, sałatki oraz sajgonki.
Dziękujemy całej ekipie Fundacji Szkoła na Widelcu, Grzegorzowi Łapanowskiemu, Food Lab Studio oraz mistrzom kuchni za takie wyróżnienie, a także za miłe przyjęcie naszej szkoły. Było to dla nas ciekawym doświadczeniem zawodowym, dało możliwość skonfrontowania swojej wiedzy i umiejętności z uznanymi autorytetami kulinarnymi, którzy pracują nad poprawą jakości jedzenia dzieci w Polsce. Udział w Food Revolution Day zapewne długo pozostanie w naszej pamięci. Zdjęcia
Certyfikaty rozdane
Autor: I.Pogoda
Po trzech tygodniach pobytu w Wielkiej Brytanii 17-osobowej grupy młodzieży z ZSA-E w Weryni, w ubiegły piątek, w angielskim klubie Oxleathers, nastąpiło uroczyste rozdanie certyfikatów. Potwierdzają one ukończenie stażu zagranicznego, w ramach projektu POWER „Zdobywamy doświadczenie na europejskim rynku pracy”. Imprezie towarzyszyły różnorakie atrakcje, w tym: gra w bilard czy rzutki. Niezwykłym przeżyciem było karaoke w języku autochtonów, które jeszcze bardziej zintegrowało nas z miejscową ludnością. Nie zabrakło przy tym wszystkim tradycjyjnej przekąski tubylców: fish and chips, czyli ryby z frytkami. Zdjęcia
Liverpool, Londyn i My!
Autorzy: M.Ozimek, I.Pogoda
Wałówka spakowana, dobre humory również, zatem wyruszamy w drogę! Tym razem czeka na nas Liverpool. Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania znajdujących się na światowej liście dziedzictwa UNESCO, Doków Alberta, które dawnymi czasy przyjmowały towary z całego imperium brytyjskiego. Teraz zaopatrzyć się tu głównie można z pamiątki, które kuszą różnorodnością pomysłów, form i barw. Następnie kroki skierowaliśmy w stronę Muzeum Niewolnictwa i Marynarki Wojennej. Mieliśmy możliwość zobaczenia eksponatów ocalałych z zatopionego Titanica, dla którego Liverpool był miastem macierzystym.
Później podążyliśmy w stronę centrum miasta, mijając po drodze pomnik królowej Wiktorii. Powszechnie wiadomo, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, jednak dla fanów Beatlesów do... Liverpoolu! Właśnie stąd pochodzi słynny zespół rockowy, działający w latach 1960-70. Formację tworzyli John Lennon, Paul McCartney, George Harrison oraz Ringo Starr. Ulica Mathew Street, położona w centralnej części miasta, jest swego rodzaju "sercem" beatlesowskiego Liverpoolu. Do lat 70. mieścił się na niej Cavern Club - klub muzyczny, w którym Beatlesi na początku lat 60-tych dali około 300 koncertów i w którym zostali zauważeni przez swojego przyszłego managera. W 1973 roku klub został zamknięty z powodu długów, a parę lat później zburzony w związku z budową w tym miejscu stacji kolejki podziemnej. Obecnie jego namiastką jest znajdujący się nieopodal inny klub o tej samej nazwie, zbudowany w połowie lat 80-tych z ok. 15 tys. cegieł pozostałych z rozbiórki.
Zmęczeni ale pełni emocji wróciliśmy całą grupą do Stafford, gdzie w miłej atmosferze grillowaliśmy do momentu, aż słońce zniknęło za horyzontem.
Niedziela, wczesny ranek, to chwila gdy wyruszyliśmy do stolicy Brytanii - niegdyś naprawdę bardzo wielkiej. Londyn, bo o nim mowa, jest ogromny i tłoczny. Mijając kościsto-białe budynki rządu i wielką jak górę, otoczoną gigantycznymi lwami, kolumnę Nelsona (pomnik znajdujący się na Placu Trafalgarskim), z łatwością można uwierzyć, że to właśnie tu znajdowała się stolica ćwierci świata.
Obowiązkowym punktem wycieczki było zwiedzanie państwowej galerii sztuki, prezentującej kolekcję 2300 dzieł malarstwa, głównie zachodnioeuropejskiego, z lat 1250–1900, w tym zbiór obrazów sławnych francuskich impresjonistów i Vincenta van Gogha.
Przechadzając się dalej, doszliśmy do Koszarów Gwardii Konnej, trafiając na widowiskową zmianę warty.
Oczywiście nie obyło się bez zdjęć w tle z London Eye, zwanym również Millennium Wheel. Koło obserwacyjne (diabelski młyn) znajduje się w dzielnicy Lambeth w Londynie, na południowym brzegu Tamizy, między mostami Westminster i Hungerford. Ma wysokość 135 metrów, a jego pełny obrót trwa około 30 minut.
Minęliśmy budynek parlamentu i wtedy o szybko upływającym czasie przypomniał nam dźwięk wybijanej, pełnej godziny w wykonaniu ponad 150-letniego staruszka Big Bena.
Szybkim krokiem udaliśmy się w kierunku opactwa westminsterskiego - najważniejszej, obok katedry w Canterbury i katedry św. Pawła w londyńskim City, świątyni anglikańskiej. Opactwo począwszy od Wilhelma Zdobywcy (1066) jest miejscem koronacji królów Anglii. Od XIII wieku jest także miejscem pochówku królów i zasłużonych osób.
I tak dotarliśmy do Buckingham – oficjalnej londyńskiej rezydencji brytyjskich monarchów. Jednej z pereł architektury późnego baroku. Jest to największy na świecie pałac królewski, który od 1837 roku pełni funkcję oficjalnej siedziby monarszej.
Następnie, kierując się na wschód od pałacu weszliśmy do mającego 23 hektary powierzni, parku św. Jakuba. Naszym oczom ukazało się małe jezioro z dwiema wyspami, Duck Island (nazwana tak ze względu na występowanie w parku wielu gatunków ptactwa wodnego) oraz West Island. Most biegnący nad jeziorem pozwala zobaczyć wschodnią stronę Pałacu Buckingham otoczoną drzewami i fontannami oraz zachodnią fasadę siedziby Foreign Office.
Po wspólnym spacerze nadszedł czas powrotu do naszych angielskich rodzin. c.d.n. Zdjęcia
Ekonomia na wesoło!
Autorzy:P.Gielarowska, K.Wachowska
Nadszedł czas, kiedy gimnazjaliści muszą podjąć jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu: wybór dalszej drogi kształcenia się. Dlatego też zawsze w maju organizowane są tzw. Dni Otwarte, w czasie których młodzież gimnazjalna przygląda się różnorakim ofertom i wybiera coś odpowiedniego. Wczoraj odwiedzili nas uczniowie klas trzecich uczących się w Gimnazjum nr 1 w Kolbuszowej. Mieli oni okazję zapoznać się z naszymi propozycjami zawodów, a jednym z nich była właśnie ekonomia. W ramach warsztatów przeprowadziliśmy konkurs pt. Ekonomia na wesoło, który odbył się w formie gier terenowych niejednokrotnie organizowanych w naszej szkole. Wszyscy byli bardzo zadowoleni, zarówno nasi goście, jak i organizatorzy! „To była świetna zabawa, która dodatkowo wiele nas nauczyła” – mówili przybyli. Może gimnazjaliści wybiorą ekonomię?
Spotkanie ze "Świadkiem Historii"
Autor: B.Olszówka, B.Rekut
„Świadek Historii” to osoba, która brała udział w niezwykłych wydarzenia w przeszłości naszej Ojczyzny. Taka postacią jest pan Franciszek Batory, który uczestniczył w procesie sądowym swojego brata mjr. Józefa Batorego, Żołnierza Wyklętego. Pan F. Batory po raz kolejny spotkał się z uczniami naszej szkoły i w niezwykle interesujący sposób opowiedział o tamtych tragicznych wydarzeniach. Młodzież z wielką uwagą słuchała wykładu człowieka, który doskonale pamięta tamte straszne zdarzenia. Pan zachęcał uczniów, aby to co usłyszeli przekazywali dalej przyszłym pokoleniom by pamięć o bohaterach, Żołnierzach Niezłomnych nigdy w narodzie polskim nie zaginęła. Podczas spotkania został rozstrzygnięty konkurs szkolny pt. ,,Żołnierze Wyklęci – przywróćmy ich naszej pamięci”. Konkurs organizowany był w trzech kategoriach: literackiej, plastycznej, multimedialnej. Najwięcej uczniów wzięło udział w kategorii plastycznej. Pan Batory wręczył nagrody laureatom. Zdjęcia
Wyniki konkursu:
- kategoria plastyczna:
I miejsce: Martyna Piekarska,
II miejsce Monika Wąsik,
III miejsce Wiktoria Grądzka, Mariola Chrząstek, Natalia Sitarz- kategoria literacka:
I miejsce Anna Michałek,
II miejsce Mariola Chrząstek Wiktoria Grądzka,
III Gabriela Kozińska, Gabriela Tetlak- poezja
Patrycja Gielarowska i Justyna Witas.Wszystkim laureatom gratulujemy.
,,Żołnierzu, umierasz!”
Popatrz żołnierzu wyklęty
świat dziś pachnie inaczej
popatrz żołnierzu wyklęty
dzisiaj trudniej jest kochać
po co śmierci niechciane
po co deszcz i łzy
wylane
dlaczego żołnierzu wyklęty
tak wygląda dziś świat...
umierasz…
tylko patrzymy
umierasz…
za miłością tęsknimy
umierasz…
żołnierzu wyklęty
walka potargany
umierasz…My pamiętamy Patrycja Gielarowska II ez
Leśne smakołyki
Autorzy:A.Tęcza, K.Wachowska
Grupa uczniów naszej szkoły wraz z opiekunkami p. Anną Tęczą i p. Wiolettą Majewską przygotowała wytworne dania na uroczystość, którą zorganizowało Nadleśnictwo Kolbuszowa. To „leśne wydarzenie” odbyło się z okazji promocji opracowania historycznego na temat Dziejów leśnictwa w dorzeczu Przyrwy i Zyzogi. Z racji tego, iż uczestnikami spotkania byli głównie leśnicy, na stole nie mogło zabraknąć zielonych potraw oraz dań z dziczyzny. Wśród tematycznych serwetek, iglastych dekoracji i unoszącego się wokół sosnowego nastroju, nasi specjaliści od żywienia zaskoczyli przybyłych - od wierzchołka drzewa, aż po leśne runo! Serwowano same wspaniałości m.in.: zupę krem brokułową z grzankami, roladę szpinakową, mix sałat z boczkiem, sałatkę brokułową, roladę z ciasta francuskiego ze szpinakiem i łososiem, sałatkę jarzynową, galaretki drobiowe, ruloniki z szynki, grzybki pomidorowe, deskę serów, łososia w czarnym sezamie na salsie pomidorowej, boczek ze śliwką, pieczony schab i polędwiczki, gulasz mięsno-warzywny, różnego rodzaju ciasta, owoce filetowane oraz szeroką gamę wędlin z dodatkiem dziczyzny.
Wiemy, że wszystko smakowało i znikało niczym grzyby po deszczu! ZdjęciaDarz Bór Leśnicy!
Przemierzając Snowdonię
Autorzy: M.Ozimek, I.Pogoda
W pracy? Pokonujemy bariery językowe, poznajemy nowe słownictwo i nabieramy coraz większej swobody wypowiedzi. Gdy już mamy to za sobą, szkolimy umiejętności zawodowe i wywiązujemy się z powierzanych zadań najlepiej jak potrafimy. I tak mijają kolejne dni, po których nadchodzi przepełniony atrakcjami weekend. Tym razem spotkaliśmy się całą grupą w Tenpin Stafford, aby beztrosko i w miłej atmosferze spędzić czas na grze w kręgle. Zabawa bardzo przednia! Następny dzień przywitał nas piękną pogodą, która sprzyjała podziwianiu Walii.
Kraj to naprawdę piękny! Wysokie szczyty, rozległe stoki, lasy, gdzieniegdzie jakieś ruiny i stare, obrośnięte mchem domostwa plus mnóstwo pastwisk głównie z owcami i malutkimi jagniątkami – każdemu z nas na chwilę odebrało z wrażenia mowę.
Jako pierwsze odwiedziliśmy malownicze miasteczko Llangollen (hrabstwo Denbighshire), położone nad rzeką Dee.
Stamtąd wyruszyliśmy do Portmeirion, nadmorskiej wsi, zbudowanej przez bogacza Clougha Williamsa-Ellisa. Zaskakuje tu różnorodność stylów, inspirowanych m.in. zabytkową architekturą włoską. Można powiedzieć, że to „szalone” miejsce, gdzie sąsiadują ze sobą np. gigantyczne szachy, złoty Budda, mały amfiteatrzyk, niebieskie krużganki, romańskie przejścia czy też arboretum. Spacer po plaży w towarzystwie słońca i przyjemnego wietrzyku wprawił całą grupę w doskonały nastrój.
Gdy już myśleliśmy, że nic nas nie zaskoczy dojechaliśmy do Nant Gwrtheyrn (Zagubionej Wioski) i naszym oczom ukazało się Morze Irlandzkie. Polecamy wszystkim – takie widoki zapamiętuje się na długo, na bardzo długo… c.d.n. Zdjęcia
Karuzela smaków świata
Autorzy: W.Majewska, A.Kiwak
Jedzenie, jego wygląd, smak i zapach przyciągają i kuszą miliony turystów zwiedzających ciekawe miejsca na całym świecie. W ZSA-E w Weryni postanowiliśmy sprowadzić smaki z różnych stron świata do szkoły. Rozpoczęliśmy „Kulinarne podróże po Europie i Azji” przygotowując potrawy na słono i słodko. Podczas dwóch warsztatów prowadzonych przez profesjonalną firmę szkoleniową „Podkarpacka Akademia Kulinarna Jacek Świerk” oraz przez Annę Orligóra – szefa działu deserów w restauracji Lord Jack w Reszowie przygotowaliśmy potrawy na słono, które egzotycznie wyglądają i niepowtarzalnie smakują: Horiatiki, Sushi-Maki, Shashimi, Sajgonki, Thyropitakia, Tom Kha, Ramen, Moussaka, Dorada z nudlami z cukinii, Fritto z solą, Labraks na bakłażanowym chutnay, Mule z selerem naciowym. Kulinarna podróż po smakach świata nie może być kompletna bez skosztowania słodkich pyszności. Dlatego na naszym stole pojawiły się: Baklawa, Kataiffi, Qataief, Dascquoise, Pavlove, Tiramisu, Bananoffee Pie. Dużym wyzwaniem było wykorzystanie przy sporządzaniu potraw różnorodnych surowców typowych dla kuchni azjatyckiej. Nagrodą za wspólną pracę była degustacja niecodziennych smakołyków. Warsztaty odbyły się dzięki współpracy z Regionalną Fundacją Rozwoju „Serce”, a wśród uczestników nie zabrakło uczniów, którzy podczas praktyk zagranicznych w ramach Erasmus+ popróbowali już swoich sił w przyrządzaniu potraw kuchni niemieckiej i brytyjskiej. Zdjęcia
Zmagania pasjonatów motoryzacji
Autorzy: G.Warunek, A.Kiwak
Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych rywalizowali w kolejnej edycji powiatowych eliminacji Ogólnopolskiego Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym i Ogólnopolskiego Młodzieżowego Turnieju Motoryzacyjnego, która odbyła się 27 kwietnia 2017 r. na terenie naszej szkoły. Do turnieju zgłosiło się dziesięć drużyn. Jak co roku zmagania rozpoczęły się od części teoretycznej, czyli testów ze znajomości przepisów ruchu drogowego. Następnie uczestnicy zmierzyli się w konkurencjach praktycznych, w których musieli wykazać się umiejętnością udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej i umiejętnością technicznej jazdy na specjalnie przygotowanych do tego celu torach:
- rowerowym - dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjum,
- motorowerowym i samochodowym (samochodem z zamontowanym talerzem Stewarta) - dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych.Nad przebiegiem rywalizacji czuwali przedstawiciele Komendy Powiatowej Policji z Kolbuszowej, Klubu Ratownictwa Drogowego „NIL” oraz Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
W kategorii szkoły podstawowe:
I miejsce Szkoła Podstawowa w Raniżowie
II miejsce Szkoła Podstawowa nr 2 w Kolbuszowej
III miejsce Szkoła Podstawowa w Cmolasie
IV miejsce Szkoła Podstawowa w Siedlance
Szkoły gimnazjalne:
I miejsce Gimnazjum w Kupnie
II miejsce – Gimnazjum w Raniżowie
III miejsce – Gimnazjum w Niwiskach
IV miejsce – Gimnazjum w CmolasieSzkoły ponadgimnazjalne:
I miejsce Zespół Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych w Weryni
II miejsce Zespół Szkół Technicznych w Kolbuszowej
Tegoroczne zmagania połączone były z pokazem ratownictwa drogowego przygotowanego przez Państwową Straż Pożarną w Kolbuszowej.
Zwycięzcy turnieju otrzymali dyplomy oraz nagrody, które wręczyli Wicestarosta Kolbuszowski Wojciech Cebula, Dyrektor Zespołu Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych w Weryni Stanisław Olszówka, Komendant Powiatowy Policji w Kolbuszowej insp. Stanisław Babula, przedstawiciel Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Sylwia Zegar, oraz Komendant Straży Miejskiej w Kolbuszowej Grzegorz Dzimiera.
Zwycięzcą turnieju serdecznie gratulujemy.
Drużyna Zespołu Szkół Agrotechniczno- Ekonomicznych w Weryni w składzie Mateusz Borawiak, Szymon Urban, Michał Zdeb będzie reprezentować Powiat Kolbuszowski w finale wojewódzkim turnieju, który odbędzie się 30 maja w Krośnie. Zdjęcia
Europejski rynek pracy
Autorzy: Z.Bogacz, U.Kuna, K.Wachowska
Jako nowoczesna szkoła wdrażamy innowacyjne metody edukacyjne mające na celu podnoszenie kwalifikacji i jakości kształcenia zawodowego. Umożliwiamy uczniom zdobywanie doświadczenia nie tylko na krajowym rynku pracy, ale również na tym światowym. Realizując projekty unijne dajemy naszym uczniom możliwość wykorzystania umiejętności teoretycznych w praktyce oraz umożliwiamy im rozwój osobisty. Wyjazdy zagraniczne sprawiają, że młodzi bez żadnych zahamowań będą mogli w przyszłości poszukiwać miejsc na europejskim rynku pracy.
Do tej pory otrzymaliśmy dofinansowanie i zrealizowaliśmy aż trzy projekty związane z mobilnością zagraniczną uczniów. Oprócz wspomnianych, jesteśmy też w trakcie realizacji kolejnych, które zakończą się w najbliższych latach. Do obecnej chwili mamy się czym chwalić, bo w praktykach zagranicznych uczestniczyło już około 132 uczniów.
Obecnie realizujemy projekt w zakresie kształcenia zawodowego tym razem na zasadach programu POWER i skierowany on jest do 51 uczniów Technikum (wszystkie kierunki) oraz Zasadniczej Szkoły Zawodowej (kucharz). Staże odbywają się/odbędą się w trzech grupach (17 osobowych) w latach 2016/2018. Całość kosztów wraz z transportem, zakwaterowaniem, wyżywieniem oraz programem językowo – kulturowo - pedagogicznym pokrywana jest z funduszy unijnych. Koordynatorem projektu jest p. Zbigniew Bogacz, a partnerem przyjmującym jest firma Polaris EU Enterprise Limited, która odpowiada za zorganizowanie miejsc praktyk w Anglii.
W ramach tego projektu stażowego „Zdobywamy doświadczenie na europejskim rynku pracy” pierwsza grupa siedemnastoosobowa wraz z opiekunami p. Iwoną Pogodą oraz p. Magdaleną Cywą tydzień temu poleciała właśnie do Anglii na trzytygodniowe praktyki. W tej „mobilności” biorą udział uczniowie kształcący się w zawodach: kucharz, technik żywienia i usług gastronomicznych oraz technik architektury krajobrazu. Wyjazd ten umożliwi uczniom poznanie Anglii - poprzez zaplanowane dla nich wycieczki, przebywanie u rodzin angielskich czy pracę w tym brytyjskim środowisku. Młodzież w codziennych sytuacjach będzie podnosić kompetencje językowe, a intensywny program praktyk umożliwi im uzupełnienie programu nauczania przedmiotów zawodowych.
Architekci będą wykonywać m.in. prace w zakresie pielęgnacji ogrodów i terenów zieleni miejskiej. Żywieniowcy i kucharze poznają funkcjonowanie angielskich zakładów gastronomicznych.
Beneficjenci zdobędą umiejętności radzenia sobie z wyzwaniami, a zdobyte umiejętności i kompetencje zawodowe w przyszłości zwiększą ich szanse na rynku pracy. Uczniowie z pewnością „przełamią” bariery językowe (podczas kursu poznają również język branżowy). Po zakończonej praktyce uczestnicy otrzymają certyfikaty potwierdzające odbycie stażu w zagranicznej firmie oraz Europass Mobilność akceptowane w całej Europie.
Pamiętnik z wyprawy do Anglii
Autorzy: M.Ozimek, I.Pogoda
Oto jesteśmy! My, Polacy z dziada, pradziada, stanęliśmy na angielskiej ziemi. A konkretniej, na betonie manchesterskiego lotniska. Jak do tego doszło? Może od początku… Zgłosiliśmy chęć udziału w realizowanym przez szkołę projekcie „Zdobywamy doświadczenie na europejskim rynku pracy” w ramach programu PO WER. Z sukcesem przeszliśmy przez proces rekrutacji. Następnie zorganizowano dla nas szkolenie językowe, kulturowe i pedagogiczne, a wszystko po to, abyśmy w Anglii kształcili umiejętności zawodowe.
Po licznych przygotowaniach nadszedł dzień, a właściwie poranek, kiedy to całą siedemnastkę rodzice przekazali pod opiekę nauczycieli. Panie: Iwona – pedagog szkolny i Magdalena – nauczyciel języka angielskiego od tej chwili, aż do powrotu miały nam „matkować”.
Tuż po godzinie szóstej rano wyruszyliśmy z parkingu szkolnego na spotkanie z przygodą. Autokarem dotarliśmy do Jasionki, skąd zaplanowany był nasz wylot. Przed nami chwile oczekiwania, a po nich kolejno kontrole, by wreszcie usiąść wygodnie w fotelach samolotu. Po niespełna trzech godzinach lotu, szczęśliwie wylądowaliśmy w Manchesterze.
Przez kontrolę brytyjskiej straży granicznej wszyscy przeszliśmy bez problemów. Następnie odebraliśmy z taśmy nasze bagaże i udaliśmy się na parking, z którego odjechaliśmy do Stafford. Tam dziewiątka z nas, wraz z opiekunem została zakwaterowana u brytyjskich rodzin, a pozostała część grupy pożegnała kolegów i z drugim opiekunem wyruszyła do pobliskiego Bilston. Pokonując drogę można było zaobserwować, że na krajobraz hrabstwa West Midlands składają się rozległe wzgórza, lasy, pastwiska oraz wiele wiosek, miasteczek i miast.
Już pierwszego dnia pobytu w Zjednoczonym Królestwie udaliśmy się na obiado-kolację do typowego brytyjskiego pubu o nazwie Wetherspoon. Właśnie tam otrzymaliśmy karty z nowymi, angielskimi numerami telefonów i wtedy ze zdwojoną siłą poczuliśmy, że przygoda rozpoczęła się na dobre, a my na czas pobytu staliśmy się wielką rodziną.
Pierwszy maja przywitał nas niespodzianką w postaci dnia wolnego od pracy, ponieważ w kraju świętowano Bank Holiday. Udaliśmy się zatem do Black Country, które jest rodzajem skansenu i przedstawia przemysłową historię regionu. W okresie świetności przemysłu ciężkiego było to miejsce podobne do Zagłębia Ruhry. Teraz z dziesiątków kopalni nie pozostało już nic. Na terenie muzeum znajdują się eksponaty sprzed ok. 150 lat. Można tu zobaczyć domy górników, robotników, sklepikarzy i urzędników. Jest też zejście pod ziemię, na pierwszy poziom kopalni. Widzimy maszynę parową do wypompowywania wody, kanał z barkami do przewozu węgla, kuźnię, wozownię z pierwszymi automobilami oraz autobusy z I połowy XX w.
Gdzie mieszkamy? Na osiedlu pełnym małych, często bardzo podobnych do siebie domków. Jest tu kilka dziwów architektonicznych, np.: dachówki przybite nad oknami parterowych domów lub też nowe domy oklejone na zewnątrz listwami imitującymi styl budowy muru pruskiego. Od frontu budynki mają trawnik albo ogródek najczęściej otoczony małym płotkiem, żywopłotkiem lub murkiem. Co się tyczy architektury publicznej, też można przeżyć zaskoczenie. Po pierwsze, chodniki, które nie są wyłożone kostką lub płytami, tylko asfaltowane. Po drugie, przejścia dla pieszych, zaznaczone metalowymi ćwiekami, bez białych pasów na jezdni.
Ludność? Poza autochtonami można tu spotkać m.in. Hindusów, Murzynów i Arabów. Przy pierwszym kontakcie są na ogół życzliwi i uprzejmi. c.d.n. Zdjęcia
Pierwszy dzień w pracy!
Autorzy: B.Bryk, K.Wachowska
„Prawdziwe bogactwo to nie to, ile twoja praca pozwoli Ci zarobić, ale to kim cię uczyni”- właśnie to mogli sprawdzić nasi uczniowie chociaż przez jeden dzień. Wcześniej za pomocą różnych testów i gier, a teraz w prawdziwych warunkach, bo w formie zadań i poleceń służbowych, młodzież po raz kolejny starała się zweryfikować swe „zdolności pracownicze” w wybranych przedsiębiorstwach.
To już XIV edycja Dnia Przedsiębiorczości odbywała się 26 kwietnia br. w całej Polsce, a także w naszej szkole. Celem tego programu - organizowanego przez Fundację Młodzieżowej Przedsiębiorczości pod Honorowym Patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy - było stworzenie młodym osobom możliwości zweryfikowania swoich wyobrażeń o wymarzonym zawodzie, zapoznanie się w praktyce z jego specyfiką oraz pozyskanie informacji o wymaganym wykształceniu, umiejętnościach czy predyspozycjach niezbędnych do jego wykonywania.
W tym ważnym dla ekonomistów Dniu Przedsiębiorczości wzięło udział aż 18 uczniów naszej placówki, a były to głównie osoby z klas: 2 eż, 1 ea, 2 az, 4eh. Zaangażowani odwiedzili różne firmy i instytucje powiatu kolbuszowskiego, w tym: Starostwo Powiatowe w Kolbuszowej, Urząd Gminy w Dzikowcu, Bank Spółdzielczy w Kolbuszowej, Gminną Spółdzielnię ,,Samopomoc Chłopska” czy Connect Spółkę z.o.o. Każdy z uczestników sam wybrał sobie miejsce oraz uzyskał zgodę pracodawcy na odbycie tej jednodniowej praktyki. Jest to dowód na to, że nasi uczniowie potrafią wykazać się przedsiębiorczością!A oto kilka opinii z cyklu: Jak sami uczniowie postrzegają takie przedsięwzięcie?:
„Zamiast na zajęcia lekcyjne , udaliśmy się do wybranych firm , zgodnie z kierunkiem naszego kształcenia. Podczas tej jednodniowej praktyki wykonywaliśmy przydzielone zajęcia praktyczne, uczyliśmy się, ale też obserwowaliśmy pracę innych doświadczonych pracowników, także ich sposób obsługi klientów. To było ciekawe doświadczenie i świetna lekcja przedsiębiorczości! Było trochę stresu, ale też satysfakcji ze zrealizowanych zadań , a nade wszystko sporo ciekawych doświadczeń na przyszłość. Wizyta w instytucji była dla nas przyjemnym doświadczeniem. Mogliśmy oderwać się od codziennej rutyny, spędzając czas z nowo poznanymi ludźmi. Część wiedzy teoretycznej wykorzystaliśmy w praktyce. Zdobyte doświadczenie z pewnością przyda się w przyszłości. No i najważniejsze: teraz już wiemy, że pierwszy dzień w nowej pracy to bez wątpienia dla każdego stresujące przeżycie!
„Bardzo miło będziemy wspominać naszą jednodniową praktykę. Wszystkim koleżankom i kolegom z Zespołu Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych w Weryni polecamy udział w przyszłych edycjach Dnia Przedsiębiorczości. Jest to niezapomniane przeżycie, które w przyszłości może zaowocować większą pewnością siebie w nowym miejscu pracy oraz w trakcie przyszłych rozmów kwalifikacyjnych.” Zdjęcia
Egzamin maturalny 2017
Wierzę w Polskę!
Autor: K.Wachowska
Pod takim właśnie tytułem nasza szkoła przygotowała akademię powiatową z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. W organizację artystyczną tej uroczystości zaangażowani byli uczniowie z klas: 3tż, 3tea, 2ae i zespół muzyczny Concordia. Pod moim kierunkiem przygotowali oni montaż słowno - muzyczny, który skłaniał do refleksji, zwłaszcza w obliczu współczesnych wydarzeń. Otóż, tak wielu z nas zapomina co to jest patriotyzm, wątpi w obecną Polskę… Wspominając więc historię naszego kraju - począwszy od roku 1791, kiedy została uchwalona pierwsza w Europie, a druga na świecie konstytucja, przeglądając losy ojczyzny - nie zawsze przychylne i mocne, pamiętajmy jaką winniśmy mieć teraz radość! Żyjemy bowiem w wolnym kraju, wszystko mamy „na wyciągnięcie ręki”, więc zamiast narzekać i krytykować uwierzmy w Polskę. Udowadniajmy nasze przywiązanie do niej, wykazujmy odpowiedzialność za dalsze jej dzieje, bo warto.
Wspaniałą i oryginalną dekorację przygotowały p. Boguslawa Sobowska-Rekut i p. Iwona Pogoda, zaś smaczny poczęstunek p. Anna Fitał i p. Monika Serafin wraz z młodzieżą. Interesujący wykład historyczny przygotowała i wygłosiła p. Bernadeta Olszówka.
Szczęśliwej drogi już czas…
Autorzy: B.Ofiara, K.Wachowska
Te słowa z piosenki Ryszarda Rynkowskiego były mottem akademii z okazji zakończenia roku szkolnego i pożegnania abiturientów Technikum w Zespole Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych w Weryni. Trudno uwierzyć, ze czas tak szybko płynie, a teraz już tylko pora, by wyruszyć w kolejną wędrówkę przez życie. Te cztery lata wydają się teraz takie beztroskie, młodzieńcze…
Spotkanie to było już ostatnią uroczystością dla nas w tej szkole. Zadzwonił też dla nas ostatni dzwonek, za którym będziemy na pewno tęsknić! Dyrektor Stanisław Olszówka przypomniał nam uczniowskie życie i przekazał cenne rady na przyszłość. Zakończenie szkoły przyniosło nam wiele refleksji, bo właśnie tutaj kształtowaliśmy nasz światopogląd i czerpaliśmy wiedzę, którą wykorzystamy pracując zawodowo. To także ważne miejsce, bo tutaj zawieraliśmy mnóstwo znajomości i przyjaźni, często na całe życie. Był to okres zabaw, miłości, lecz przede wszystkim nauki. Pamiętamy nieprzespane noce przed ważnym sprawdzianem, przygotowywanie i wygłaszanie referatów, stres przed odpowiedzią ustną czy egzaminem, a także mnóstwo radości, gdy zbliżały się wakacje. Widać, że te cztery lata wspólnie spędzone pozostawiły wszystkim wiele wspomnień. Niektóre z nich mogliśmy zobaczyć w krótkich filmach, przygotowanych przez samych uczniów, które podsumowały te ciekawe momenty.
Podczas akademii nie zabrakło oczywiście wielu emocji i wzruszeń… Bardzo trudno było rozstać się z wychowawcami: p. Anną Kwiecień, p. Katarzyną Rębisz, p. Anną Stąpor, oraz z p. Mieczysławem Oślizło.
Za kilka dni usiądziemy w ławkach by zmierzyć się z egzaminem dojrzałości – maturą. Wszystkim serdecznie dziękujemy, a maturzystom życzymy „rozłożenia matury na łopatki”, znalezienia się na liście przyjętych do wymarzonej szkoły wyższej i otrzymania pracy, która zaspokoi wszelkie ambicje.
Powodzenia, połamania długopisów! Zdjęcia
Aktualności